Dziwne tylko w tym jest to, że po 5min wszystko było jak należy.
Jutro podjadę do znajomego elektromechanika żeby sprawdził co tam się dzieję.
[ Dodano: Pon 18 Sie, 14 23:03 ]
Wracam z odpowiedzią na tą zagadkę, co by się w przyszłości może komuś przydało.
Popsuł się stycznik, przekaźnik(czy jak tam to się fachowo nazywa)przy stacyjce.
Kosztowało mnie to 50zł i kupę stresu
Pozdrawiam.
Jutro podjadę do znajomego elektromechanika żeby sprawdził co tam się dzieję.
[ Dodano: Pon 18 Sie, 14 23:03 ]
Wracam z odpowiedzią na tą zagadkę, co by się w przyszłości może komuś przydało.
Popsuł się stycznik, przekaźnik(czy jak tam to się fachowo nazywa)przy stacyjce.
Kosztowało mnie to 50zł i kupę stresu
Pozdrawiam.
Komentarz